![Luty – mój miesiąc bez komputera](/wp-content/uploads/LutyBezKomputera.jpg)
Boję się to napisać bo stanie się faktem ;) Tak, postanowiłam spędzić miesiąc bez komputera. Chcę oczyścić umysł, zajrzeć w głąb siebie, wyraźniej usłyszeć głos intuicji. Od ponad 10 lat pracuję zawodowo jako grafik (projektant stron internetowych) i traktuję komputer jak przedłużenie własnej ręki. Jednak oprócz tego, że jest to wspaniałe narzędzie, poprzez internet zabiera mnóstwo czasu i wprowadza spory chaos. Od kilku lat staram się oddzielać ziarno od plew w gąszczu informacji z sieci. Coraz częściej dostrzegam, że choć znajduję wiele pożytecznych rzeczy w internecie, to jednak najbardziej wartościowe sprawy w życiu toczą się poza komputerem. Czasami pochłonięta nową, wystrzałową informacją nie mam czasu na medytację, wysłuchanie bliskich czy zrobienie zdjęć które tak kocham. Z drugiej jednak strony gdyby nie internet nawet nie dowiedziałabym się o Raw food. Co więc stracę bez komputera? Co zyskam? Dowiecie się w marcu. Już tęsknię ;)
10 Responses to Luty – mój miesiąc bez komputera
Pomysł rewelacyjny, a Bella dała również wspaniały pomysł: luty miesiącem bez zakupów ;-), i myślę, że można oba połączyć, a miesiąc któtki więc damy radę ;-). pozdrawiam i trzymam kciuki
Moim pierwszym odruchem bylo „O nieee”. Ale w sumie dobrze robisz, powodzenia kochana!
hmm… cudny pomysł :)
Trochę za długo bez Ciebie Moniczko!
Lecz podziwiam Cię za mądrą decyzje.
Odpoczynek, zwłaszcza od codziennych czynności to konieczność.
Ja od 2-ch lat planuję:
- tydzień bez komputera;
- 1 dzień w tygodniu bez komputera,
ale jak narazie nic mi nie wychodzi z tych planów.
A Twój czas na odpoczynek zaplanowałaś na dobry cel. Powodzenia!
Życzę Ci miłego, zdrowego, owocnego odpoczynku od komputera!
I nie zapominaj, że jesteś tutaj potrzebna.
swietna i bardzo inspirujaca stronka:) mam nadzieje ze bardzo sie rozrosnie bo niezwylke przyjemnie czyta sie Pani wpisy:)
pozdrawiam serdecznie:)
Chciałam Ci Moniczka przesłać troszkę słoneczka, u mnie teraz po dużych sniegach nastąpił słoneczny, wiosenny przypływ energii.
Trzymaj się, relaksuj
i mam nadzieję, że wkrótce się pojawisz.
Już pierwszy marca! Zaloguj się:)
Monika, już marzec, wracaj!
Trafiłam tu dziś przypadkowo szukając informacji o diecie raw i prawie spadłam z krzesła z zachwytu ;) Wracaj i pisz, bo mądrze piszesz, a mnie potrzebny jest solidny kopniak i inspiracja.
Moniczko!!!
Where are you????
Dziękuję wszystkim za te przepełnione słońcem, entuzjazmem i wiosną komentarze! Rozpieszczacie mnie!
Krysia mam nadzieję, że Ci się uda spędzić tydzień bez komputera tak jak planujesz. Ja w każdym razie polecam ;) Energia jaką marnuje się na siedzenie przed komputerem znajduje ujście w rzeczywistości i naprawdę potrafi wiele zmienić. W połączeniu z coraz cieplejszym słońcem i wiosną tuż za rogiem prawdziwe wariactwo ;D
Ewa – o, miesiąc mnie nie było i już „Panią” zostałam ehehe. Mówimy sobie tutaj po imieniu :) Witaj na RAWolucji i dziękuję za dobre słowo :)
Natiwa haha ja spadłam z krzesła czytając Twój komentarz. Dzięki! ;D Wiosennych kopniaków tu będzie w najbliższym czasie co niemiara ;)