Vblog #2: Omówienie wyciskarek na przykładzie wyciskarki Green Star

Lekcja fizyki, mała lekcja ekonomii i 6 minut ćwiczeń praktycznych ;)


16 Responses to Vblog #2: Omówienie wyciskarek na przykładzie wyciskarki Green Star

  1. ewcia says:

    wow! rewelacja Moniu, ja tez mam green star i nie mialam zielonego pojecia o wielu rzeczach o ktorych ty tu wspomnialas. Forma przekazu tez rewelacyjna, swietnie sie ciebie oglada! dziękuję!!!!

    pisalam do ciebie emaila o tym o czym rozmawialysmy wczesniej , moze go nie dostalas?

    sciskam z calej sily i czekam z niecierpliwoscia na filmik o lodach!!!

    • Monika says:

      Dzięki Ewcia :) Jak miło to słyszeć od osoby, która ma duże doświadczenie w nagrywaniu cudnych filmików! Czuję się wyróżniona :)

  2. Ania says:

    Moniko powtórzę się za Ewcią, ponieważ dużo technicznych informacji zamieściłaś w tym filmiku. Bardzo dobry filmik podający dokładne działanie wyciskarki i mam nadzieję, ze wiele osób go obejrzy przed zakupieniem tej wspaniałej maszyny. Niestety, ja narazie mogę tylko marzyc o tym cudownym sprzęcie ;-(, a marzy mi się Angel…ach
    pozdrawiam ciepło i dziękuję

  3. MonikaB says:

    My na początek kupiliśmy ręczną wyciskarkę. Z zielonych, liściastych warzyw wyciska super sok :) Za jakiś czas pewnie kupimy coś innego, ale tak jak powiedziała Monika wydaje mi się, że na początek wystarczy taka zwykła, ręczna (nasza kosztowała 230zł). Można eksperymentować z sokami i sprawdzać jakie nam smakują i czy w ogóle chcemy je pić ;) My jesteśmy w fazie eksperymentów bo jeszcze nie udało nam się tak dobrać ilości różnych liści, aby wyszedł sok tak dobry, jak na majowym spotkaniu z Moniką :) Pozdrawiam :)))

  4. agnei says:

    No wlasnie, mi ostatnio wyszedl tak paskudny, ze nie dalo sie wypic i nawet podrasowanie sokiem z cytryny i imbiru i rozcienczenie wodą nic nie pomogło.. Musiałam wylać :/

    A majowy sok Moniki był taki pyszny…mmm

  5. Monika says:

    Dzięki dziewczyny, bardzo mi miło :D
    Sok może kiepsko smakować z 2 powodów:
    Po pierwsze – warzywa nie są zbyt świeże. „Słodycz soku” bierze się z zawartości enzymów, witamin i minerałów. Czym jest ich więcej tym sok lepiej smakuje. Dlatego jeżeli warzywa leżą kilka dni, a wiadomo, że po 3 dniach od zerwania mają one blisko 50% mniej składników odżywczych, sok staje się gorzki, albo ma charakterystyczny „after taste”. Można to łatwo zaobserwować na wiosnę, kiedy wyciska się zeszłoroczną marchewkę. Dlatego czym świeższe warzywa tym „słodszy” jest sok. Duży wpływ ma tutaj siłą rzeczy jakość wyciskarki i ile składników odżywczych zachowuje. Jeżeli dużo, to smak jest pyszny, jeżeli mniej to wiadomo :)
    Po drugie – trzeba indywidualnie dobrać smak. Sok na spotkaniu wyciskałam z sałaty, pietruszki, selera i brokuła. W przypadkowych proporcjach, nie było specjalnego planu :) Wymienione warzywa są najdelikatniejsze w smaku. Natomiast kiedy testuję nowinki, aby nie zepsuć całości soku, najpierw wyciskam te nowości, sprawdzam czy mi smakują, jeżeli tak, dociskam całość. To kwestia gustu, co komu smakuje, ja np. średnio lubię nać marchewki, nie za dużo dodaję też liści buraczków. Wiem, że część osób nie lubi młodego selera (tego którego wyciskam na filmiku). Faktycznie trochę szczypie w język, ale akurat dla mnie od czasu do czasu jest fajny. Sok ze szpinaku też jest charakterystyczny, ale zmieszany z innymi warzywami, ma niemal niezauważalny smak. A i szczaw – jest kwaśny, więc nie za dużo go.
    Dużo smaczności :)
    Monika

  6. Kasia says:

    Bardzo inspirujący i ważny filmik. :) Nie mogłaś wpaść na genialniejszy pomysł niż pokazanie jak wygląda użytkowanie GreenStara od strony praktycznej. Dziękuję, Moniko! :D

  7. agnei says:

    Dzięki Monika za opis zielonych smaków. Moje warzywa chyba były i niezbyt świeże i sporo różnych zmiksowałam nie sprawdzając oddzielnie smaków, a była tam m.in botwinka. No i mam tylko sokowirówkę, nie mam wyciskarki.

  8. Monika says:

    Hehe dzięki Kasia ;))
    Agnei miksując wiele naraz wychodzi czasem takie nie wiadomo co :) Zauważyłam, że kompozycja z 4 różnych warzyw to już za dużo :)

  9. Berry Straw says:

    hej, no dziekuję, ja kiedys wypatrzyłam taka wyciskarkę cała srebrną, metalową, nie pamietam juz jakiej firmy i kosztowała 4 tys. zł, więc ta green stra bardziej mi się widzi ;))) własnie oglądam sobie stronę vitajuice.pl prosze napisz mi czy własnie z tej strony zamawiałas swoja wyciskarkę??? widze że jest jakis nowy model green power gold, więc muszę poczytac o niej… musze miec tą wyciskarkę, poniewaz zamawiałam kiedyś biowarzywa i dostałam raz wieeeeeeeeelki worek szpinaku, który przepuściłam przez zwykła sokowirówkę ale duzo soku zostało jeszcze w reszcie wyrzuconej do kosza…

  10. Berry Straw says:

    ach, zapomniałam zapytac jeszcze, bo na filmiku nie podałaś: ile czasu zajęło Ci wyciskanie Twojego soku z natki, selera i sałaty??? mam nadzieję, że krócej niż 30min??? poza tym gdzie kupiłaś taką butelkę z odssysaczem powietrza??? zresztą zaraz poszukam na niecie ;) i jeszcze jedno pytanie: ile czasu taki sok z green stara nie traci swoich cennych witamin i enzymów? tzn. ile go można przechowywac? pozdrawiam i nie mogę się doczekac wpisu o Blendtecu :)))) ja w przyszłosci zamierzam jeszcze kupic suszarkę do warzyw i owoców excalibura 9. szufladową… może też się na nią skusisz… jeszczeaz dziękuję za świetny blog!!! miłego weekendu

  11. Berry Straw says:

    ach, już wiem, ta wyciskarka o której pisałam wcześniej to angel, którą tez nazywaja rolls-roycem ;))) tutaj mam do niej linka: http://www.eujuicers.pl/pl/katalog/sokowirowki-i-wyciskarki/dla-domu/wyciskarki-dwuslimakowe/angel-7500

  12. Berry Straw says:

    http://www.youtube.com/watch?v=KdvVBMuGfSs a tutaj filik na którym porównują obie wyciskarki

  13. Berry Straw says:

    nie musisz mi odpowiadac na te wcześniejsze komenty… ponieważ miałam czas, więc dokładnie poczytałam o wyciskarkach i zdecydowałam się na green stara, ale ten nowszy model ;) nawet mój mąż jest tym deko zainteresowany choc nie lubi zielonych soków, które robiłam do tej pory w zwykłej sokowirówce ://// ale czego się nie robi dla zdrowia i urody ;)))

  14. Monika says:

    Strawberry dzięki za komentarze ;))
    Ja kupowałam GreenStara w vitajuice. Jestem zadowolona z przebiegu zakupów, bardzo sympatyczni ludzie. Natomiast mam zastrzeżenia do ich promocji GreenStara. Na stronie wyciskarka jest przedstawiona w sposób typowo „Telezakupowy”. Dla mnie to bez sensu, bo wystarczyłoby napisać rzetelny artykuł o możliwościach GreenStara i wszyscy by się do niego i tak przekonali ;p A tak jest to jednak trochę rażące (przynajmniej dla mnie). No, ale w sumie nie ma co narzekać, fajnie, że ktoś sprowadza tego typu sprzęcior do Polski ;)
    Jest całkiem fajny sposób jak ktoś nie ma wyciskarki, aby nie tracić zbyt dużo soku z wytłoczynami. Trzeba je wrzucić na najlepiej lnianą ściereczkę i wycisnąć. Udaje się w ten sposób uratować sporo soku :)
    Czas wyciśnięcia soku z filmiku jest podany w napisie, który się wyświetla jak mówię, że sok skończył nam się wyciskać :) Zajęło to dokładnie 6 minut :)
    Butelka jest zwykła, szklana, po wodzie mineralnej, a korek próżniowy kupiłam na allegro. Jeśli jesteś zainteresowana to najlepiej poszukaj sprzedawcy w swojej okolicy – nie będziesz musiała płacić za przesyłkę. Sporo takich pojemników i korków jest na allegro :)
    Producent pisze, że można sok przechowywać nawet kilka dni bez straty enzymów i innych składników odżywczych. Ja bym aż tak nie szalała ;p Sok ze zwykłej wyciskarki po 24 godzinach jest już znacznie zubożony. Dlatego w mojej opinii 48 godzin to maks kiedy ma jeszcze sens przechowywanie soku z GreenStara.
    Angel jest świetny, ale cena dla mnie już jest trochę za wysoka.
    Cieszę się, że wkrótce będziesz piła pełnowartościowe zielone soki :)) A Mąż może bardziej się przekona do Raw i GreenStara jak spróbuje lodów owocowych (patrz następny filmik) hihihi :))
    Miłego wieczoru,
    Monika

Copyright Monika Trawinska 2010. Projekt graficzny: julylily.pl, powered by Wordpress.