![Produkty kwasowe i zasadowe – lista](/wp-content/uploads/Listaph.jpg)
Bardzo ważnym parametrem żywności jest jej odczyn. Poszczególne narządy naszego ciała mają różne pH, ale to krew ma odczyn najbardziej miarodajny. Jej pH powinno wynosić 7,36 (lekko zasadowe). Jeżeli na co dzień spożywamy dużo produktów kwasowych (a przeciętna dieta składa się głównie z nich) nasz organizm jest nieustannie w stanie kryzysu. Aby przywrócić równowagę i odpowiednie pH mobilizuje on wewnętrzne rezerwy, nadwyrężając z czasem coraz bardziej kondycję całego ustroju. A kiedy produktów kwasowych jest już zbyt dużo, nasze ciało wiąże toksyny w tłuszcz i odkłada je najpierw w najbardziej biernych częściach (brzuchu, pośladkach, udach), a następnie pokrywa grubą warstwą narządy uniemożliwiając im prawidłowe funkcjonowanie. Dlatego pH powinno być jednym z najważniejszych parametrów naszego pożywienia. Jednak nie jedynym. Chciałabym również zaznaczyć, że czasami produkty mają wysokie pH, jednak z różnych powodów nie są zdrowe. Dobrym przykładem jest tutaj woda przegotowana. Ma ona bardzo wysokie pH – ponad 9 (ponieważ w procesie gotowania dwutlenek węgla wyparowuje, a to właśnie CO2 zakwasza wodę), ale wywołuje leukocytozę pokarmową. Pamiętajmy więc, aby patrzeć całościowo. Poniższa lista jest stworzona na podstawie badań Roberta Younga. Przeglądając internet wielokrotnie trafiałam na tabele tego typu, jednak zawierające sporo błędów. Ta jest w mojej opinii najbardziej wiarygodna :)
Produkty bardzo zakwaszające
Napoje: alkohol, piwo, wino, słodzony sok owocowy, herbata (szczególnie czarna), kawa, napoje gazowane, napoje energetyczne
Owoce: suszone owoce, marynowane owoce
Warzywa: grzyby
Warzywa korzeniowe: ziemniaki (przechowywane)
Ziarna (świeże): jęczmień, kukurydza, żyto, otręby owsiane
Orzechy: pistacje, orzechy arachidowe, orzechy nerkowca
Mięso, drób, ryby: owoce morza, ryby hodowlane, wieprzowina, cielęcina, wołowina, drób, jaja
Mleko i przetwory mleczne: ser żółty, twaróg, lody, jogurt, ser kozi, serwatka
Dodatki i przyprawy: musztarda, ocet, sos sojowy, glutaminian sodu, syrop ryżowy, dżem, galaretka, drożdże, słód, kakao
Substancje słodzące: sztuczne słodziki, sacharyna, aspartam, cukier biały, cukier buraczany, syrop kukurydziany, melasa, suszona trzcina cukrowa, syrop z trzciny cukrowej, syrop ze słodu jęczmiennego, fruktoza, syrop z ryż brązowego, syrop klonowy, miód
Produkty średnio zakwaszające
Napoje: naturalny sok owocowy
Owoce: pomarańcza, banan, ananas, brzoskwinia, arbuz, melon, mango, jabłko, jeżyna, świeża figa, jeżyna, kaki, morela, papaja, mandarynka, porzeczka czerwona, agrest, winogrono, żurawina, truskawka, czarna borówka, malina
Ziarna (świeże): brązowy ryż, pszenica, dziki ryż, biały ryż, owies, biały chleb, herbatnik, chleb razowy, chleb pełnoziarnisty, chleb żytni
Orzechy: orzech włoski
Mięso, drób, ryby: ryby morskie dzikie (nie hodowlane)
Tłuszcze (tłoczone na zimno): margaryna, masło ghee, olej kukurydziany
Dodatki i przyprawy: keczup, gałka muszkatołowa, wanilia, sól kamienna, majonez
Produkty lekko zakwaszające
Owoce: śliwka, świeży daktyl, czereśnia, porzeczka czarna, nektarynka, kantalupa
Ziarna (świeże): proso, kasza, pszenżyto, amarantus
Fasole i rośliny strączkowe (świeże): ciecierzyca, fasola kidney, fasola czarna
Orzechy: orzechy brazylijskie, orzechy laskowe, pekany
Ziarna (pestki): słonecznik, siemię lniane
Mięso, drób, ryby: ryby słodkowodne, dzikie (nie hodowlane)
Mleko i przetwory mleczne: mleko sojowe, mleko ryżowe, mleko, śmietana
Tłuszcze (tłoczone na zimno): olej słonecznikowy, olej z pestek winogron, olej konopny
Dodatki i przyprawy: curry w proszku
Produkty lekko alkalizujące
Napoje: woda destylowana
Owoce: limonka, cytryna, grejpfrut, kokos, wiśnia
Warzywa: brukselka, groszek, szparagi, karczochy, żywokost lekarski, kalafior, cukinia, rabarbar, por, rzeżucha, szczypior, kalarepa
Warzywa korzeniowe: brukiew, chrzan, rzepa, marchew
Ziarna (świeże): komosa ryżowa, kasza gryczana, pszenica, orkisz
Fasole i rośliny strączkowe (świeże): soczewica, mąka sojowa, tofu
Orzechy: migdały
Ziarna (pestki): sezam, kmin rzymski, koper włoski (fenkuł), kminek
Mleko i przetwory mleczne: mleko kozie
Tłuszcze (tłoczone na zimno): oliwa z oliwek, olej z ogórecznika, olej kokosowy, olej z awokado, olej lniany, olej z wiesiołka, lipidy morskie, olej z wątroby dorsza
Dodatki i przyprawy: zioła, większość przypraw
Substancje słodzące: stewia, cykoria
Produkty średnio alkalizujące
Warzywa: pomidor, awokado, fasolka szparagowa, szczaw, szpinak, czosnek, seler naciowy, kapusta, sałata, papryka słodka, brokuły, endywia, rukola, liście gorczycy
Warzywa korzeniowe: burak, rzodkiewka, imbir
Fasole i rośliny strączkowe (świeże): fasola biała
Dodatki i przyprawy: czerwona papryka ostra, pieprz cayenne, czosnek, imbir, cebula
Produkty bardzo alkalizujące
Napoje: woda zasadowa
Warzywa: trawy, kiełki, mniszek lekarski, ogórek, warzywa morskie, zielony kalafior, jarmuż, natka pietruszki
Fasole i rośliny strączkowe (świeże): orzechy sojowe, lecytyna sojowa
Ziarna (pestki): dynia
Mleko i przetwory mleczne: mleko ludzkie
Dodatki i przyprawy: sól morska, sól celtycka
Źródło: Robert Young „Próbowałam już tylu diet… Cud równowagi pH”
Foto warzyw: ahmadpi
18 Responses to Produkty kwasowe i zasadowe – lista
Czy yerba mate też się zalicza do bardzo zakwaszających?
I jak rozumiem bardzo zakwaszające najlepiej z diety wyeliminować, średnio i lekko – unikać a opierać się na pozostałych?
Poza tym, ciekawy blog. Tak trzymaj! :)
Cześć Andrzej! Witaj na RAWolucji :) Jeśli chodzi o yerba mate to ma ona pH 5,5 – czyli jest zakwaszająca (od 1 do 7 produkty kwasowe, 7 pH neutralne, od 7 wzwyż produkty alkalizujące).
I tak, produktów silnie i średnio zakwaszających powinniśmy unikać, ale lekko kwasowe mogą się już znaleźć w menu. Wiesz to też zależy od proporcji. Najbardziej optymalną proporcją alkalizującego (najczęściej surowego) do zakwaszającego (najczęściej gotowanego oraz słodkiego) jest 80% do 20%. Najważniejsze jest dobre zbilansowanie posiłku pod względem pH (ale też wartości odżywczych i różnorodności). Żeby zneutralizować jedną „miarkę kwasu” trzeba czterech „miarek zasady”. Jeżeli jesz coś bardzo zakwaszającego, dołącz do tego 4 razy tyle produktów bardzo alkalizujących. Na początku kiedy jeszcze nie potrafimy odstawić np mięsa lub słodyczy najlepszym sposobem jest właśnie do mięsa dołożenie wielkiej porcji zielonej sałatki, a po zjedzeniu słodyczy np. wypicie zielonego soku. W ten sposób na bieżąco uzbrajamy nasz organizm w składniki potrzebne do zwalczenia zakwaszenia. Niemniej jeżeli ktoś ma silnie zakwaszony organizm, wystąpiła już otyłość (która często jest pierwszym sygnałem, że ciało woła o pomoc) lub inne choroby to jednak aby odwrócić ten stan trzeba silniejszej alkalizacji i przejścia na jakiś czas na dietę w 100% alkalizującą. Ale to nie o tej porze roku :)) Lepiej słuchać przyrody i w sposób naturalny włączać do swojej diety warzywa i owoce, które się na bieżąco pojawiają. Ja w zimie jestem na 70% Raw food, a od wczesnego lata do jesieni w 100% na surowo.
Dzięki za ciepłe słowa o blogu :))
Pozdrawiam,
Monika
Hej Moniczko!
Mam pytanie: wśród produktów średnio alkalizujących jest np. fasolka szparagowa i fasola biała. Nie jemy ich jednak na surowo, tylko po gotowaniu. Czy to nie zmienia odczynu?
A! Jeszcze jestem bardzo ciekawa jak to z kiszonkami!
Cześć Gosia! Witam Cię wiosennie :) Jeśli chodzi o produkty wymienione jako lekko, średnio i bardzo alkalizujące mówimy o wersji surowej. Wszystko co jest przegotowane, puszkowane albo z mikrofalówki jest bardzo kwasotwórcze. Fasola biała jest alkalizująca w wersji namoczonej i lekko odkiełkowanej. Ugotowana jest już kwasotwórcza. Najszybciej zjeść te warzywa (bo oprócz fasolki szparagowej na surowo, jest też wymieniony brokuł, który wg. mnie jest już naprawdę hardcorem do spożycia bez gotowania;p) w postaci zielonego soku. Natomiast jeśli ktoś nie ma takiej możliwości i musi je ugotować, to najlepiej to zrobić na parze, ale żeby nie były miękkie, tylko al dente. Jeszcze twarde i chrupiące. Czym krócej gotujemy tym mniej enzymów, witamin i mikroelementów ucieka, a pH tak bardzo się nie obniża.
Co do fasoli białej i ogólnie strączkowych to powiem szczerze, że mam mieszane odczucia. Nie tylko pod względem przestawienia się na nieco inny smak, ale przede wszystkim ilość inhibitorów. Trzeba moczyć przynajmniej 8 godzin wszystkie strączkowe, orzechy i nasiona, aby wypłukać z nich inhibitory, które zabezpieczają je przed zbyt wczesnym kiełkowaniem. W organizmie ludzkim inhibitory te blokują trawienie, czyniąc wyżej wymienione produkty jeszcze bardziej ciężkostrawnymi (a strączkowe są już wystarczająco ciężkostrawne). Nie od dziś też wiadomo, że gotowanie bardzo ułatwia wypłukiwanie inhibitorów. Tak więc to już osobista decyzja. Ja jem strączkowe ugotowane, jako tą kwasową część posiłku.
Jeśli chodzi o kiszonki to Young odradza wszystkie produkty fermentowane i zawierające drożdże. Kapusta kiszona ma pH 4, czyli bardzo niskie (taki odczyn ma też kawa z mlekiem i cukrem). Jednak z innych powodów jest bardzo zdrowa. Więc znowu, tak jak w przypadku mleka, któro ma wysokie pH, ale przez zawartość hormonów i ciałek ropnych jest niezdrowe, zależy na jaki aspekt spojrzymy :)
Pozdrawiam,
Monika
Ooo, to nawet nie myślałam, że kawa z mlekiem może być aż tak kwasotwórcza. Natomiast co do roślin strączkowych, to jakoś mam blokadę, żeby suchą fasolę namoczyć i zaczekać do jej odkiełkowania. To chyba przez stare przyzwyczajenia, że fasolę trzeba zawsze ugotować przed spożyciem bo inaczej… w sumie nie wiem – można się pochorować? Jakoś tak mi się to kojarzy. :)
Tak, kawa jest produktem, który łatwo jednoznacznie sklasyfikować jako bardzo niezdrowy. Bo oprócz niskiego pH zawiera też kofeinę i jest bardzo odwadniająca, wypłukuje wiele mikroelementów, najbardziej magnez.
A co do odkiełkowanej fasoli ja próbowałam raz. Nie miałam sensacji żołądkowych, ale czułam się co najmniej dziwnie jedząc ją w ten sposób ;)) W każdym razie to była moja ostatnia próba hehe ;p
Jeśli nie miałaś sensacji żołądkowych, to trochę mnie uspokoiłaś. Może nawet sama się skuszę, w poszukiwaniu nowych smaków. ;)
Jeśli masz ochotę na ten eksperyment ;) Generalnie lepiej podejść z ostrożnością, każdy z nas jest inny. To, że u mnie nie wywołało to „skutków ubocznych” nie znaczy, że tak samo będzie u Ciebie. I generalnie ja nie polecam spożywania fasoli odkiełkowanej. Tak jak pisałam wyżej uważam, że zawiera dużo więcej inhibitorów niż ugotowana, a to w mojej opinii wpływa dużo gorzej na organizm niż niższe pH. No, ale to jest moje zdanie :))
Bardzo ciekawe i przydatne zestawienie. Na pewno będę do niego wracać. Ciekawa jestem jakie sygnały ze strony organizmu mogą sygnalizować zakwaszenie. Za odpowiedź z góry dziękuję;)
Panno Malwino (uroczy nick:)) to bardzo długi temat, w najbliższym czasie powstanie na RAWolucji dział poświęcony temu zagadnieniu. Ale w skrócie polega to na tym: jeżeli dieta jest zbyt kwasowa organizm jest nieustannie w stanie kryzysu, aby przywrócić równowagę musi na okrągło korzystać z wewnętrznych rezerw enzymów, mikroelementów i witamin. Z czasem (ponieważ zasoby nie są odpowiednio uzupełniane wraz ze zubożałym w składniki odżywcze pożywieniem) dochodzi do coraz większych niedoborów. Konsekwencją ciągłego stanu pogotowia w systemie immunologicznym jest jego osłabienie. Kiedy nasz system obronny zajmuje się trawieniem, co zajmuje się chorobami? A są produkty, np. Coca cola, które potrafią wyłączyć system immunologiczny nawet na 5 godzin! Najczęściej pierwszym, jednym z wyraźniejszych sygnałów zakwaszenia organizmu jest otyłość. Kiedy zakwaszenie jest duże, w naszej krwi krąży bardzo duża ilość toksyn, jeżeli organizm nie ma ich jak wydalić (bo jednocześnie pijemy zbyt mało wody) nasze ciało wiąże je w komórki tłuszczowe i odkłada najpierw w biernych częściach organizmu – brzuchu, pupie, udach, a w końcu na narządach uniemożliwiając im prawidłowe funkcjonowanie. Tak jak powiedziałam to długi i złożony temat, szerzej będzie o tym niedługo, przygotowuję już materiały, zapraszam wkrótce :)
W takim razie Moniko będę czekała na kolejny artykuł. Staram się zdrowo odżywiać (jestem weganką, nie smażę niczego i jem głównie w formie surowej) choć mam w swojej diecie kilka grzeszków (słabość do piwa a jak widzę jest ono bardzo zakwaszające). Będę chętnie i często tu zaglądać- w końcu zdrowie mamy tylko jedno i trzeba o nie dbać;)
Ja wlasnie kupilem odkielkowane ziarna soi (prawie jak fasola:p) i musze powiedziec, ze sa bardzo fajne – chrupiace i lekko orzechowym posmakiem. Nie mam jednak na nie zadnego sposobu – zanuzylbym je w sosie sojowym, no ale on za bardzo kwasowy jest. Masz jakis fajny sposob odkielkowana soje?
Soja z soją to trochę masło maślane ;p Nie, żebym tam się wtrącała, ale ja fanką soi nie jestem ;p A jeśli chodzi o sos to polecam pesto. Przepis jest na blogu. Można je robić w różnych konfiguracjach i z różnymi przyprawami. Bardziej czosnkowy, bardziej włoski (więcej oregano), bardziej cebulowy. Ja uwielbiam połączenie pesto i strączkowych. Mniam :)
Moniko jest pewna nieścisłość w tym zestawieniu, a mianowicie burak występuje tu jako średnio alkalizujący. Natomiast w twoim przepisie (buraczki na brązowym ryżu) piszesz, że burak jest słodki więc zakwaszający. To jak w końcu jest z tym burakiem ? Dodam, że blog bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam
Ilona good point :)) W przepisie jest błąd, bo wtedy jeszcze nie miałam dokładnej tabelki Younga, a ogólna zasada mówi, że to co zawiera sporą ilość (nawet naturalnych) cukrów jest kwasowe. Buraczki i marchewka są tutaj wyjątkiem. Wielkie dzięki za czujność :)
Serdecznie pozdrawiam,
Monika
Hej Moniko :)
Mam pytanie na temat tabeli.. korzystalam z wielu zrodel i jestem zagubiona.. istnieje wiele tabel z zywnoscia zasadotworcza i kwasotworcza.. troche sie zalamalam bo juz nie wiem czemu ufac..czyli wedlug tego co podajesz kolor czerwony to produkty najbardziej kwasotworcze natomiast pomaranczowy srednio zasadotworcze czy srednio kwasotworcze? czy dopiero od jasno zielonego zaczynaja sie zasadowe? bo ja czytalam ze wszytkie owoce i warzywa na surowo sa zasadowe a w twojej pomaranczowej tabeli tej zaraz pod czerwona jest duzo owocow i sie torche zalamalam :P pozdrawiam slonecznie ( pisze z zagranicy i nie mam tutaj polskich znakow) Dominika
Cześć Dominika :)
tak jak podaję we wstępie tego postu – tabel jest wiele, tą uważam za najbardziej wiarygodną. Co do tego które produkty są kwasotwórcze a które zasadotwórcze – w tabeli są nagłówki, kolory są tylko pomocnicze. I tak, słodkie owoce (nawet świeże) są kwasowe ze względu na dużą zawartość naturalnych, ale jednak, cukrów. Oczywiście to nie oznacza całkowitej z nich rezygnacji, tylko trzeba o tym pamiętać przy równoważeniu posiłku pod względem kwasowości i zasadowości (4 porcje zasady równoważą 1 porcję kwasu).
Pozdrawiam zielono,
Monika